Warunki atmosferyczne panujące zimą utrudniają komfortowe poruszanie się po drogach nie tylko kierowcom aut osobowych, ale również kierującym samochodami dostawczymi. W związku z tym istotne jest to, by zarówno właściciele firm transportowych, jak i zatrudnieni w nich kierowcy zadbali o przygotowanie pojazdów dostawczych do zimy. Pomóc może w tym lektura poniższego artykułu, w którym wymienionych zostało 7 najczęściej popełnianych błędów.
1. Niewłaściwa kontrola opon
Niezależnie od tego, czy chodzi o przygotowanie ciągnika siodłowego do zimy, czy dotyczy to innego typu pojazdu dostawczego, wykonać należy kilka różnych czynności. Jedną z najważniejszych jest niewątpliwie kontrola ogumienia, która powinna obejmować zarówno sprawdzenie stanu bieżnika, jak i kontrolę ciśnienia w kołach. Należy pamiętać o tym, by dostosować ją zarówno do zaleceń producenta pojazdu, jak i wagi ciężarówki, która uzależniona jest od ciężaru przewożonego ładunku. Istotne jest zatem to, by kontrolę ciśnienia w oponach przeprowadzać regularnie (np. co dwa tygodnie lub przed każdym wyjazdem w dłuższą trasę), ponieważ pozwala to zweryfikować także stan ogumienia i wychwycić ewentualne pęknięcia, bąble czy efekt ząbkowania.
2. Brak konserwacji układów grzewczych
Kolejnym popularnym błędem podczas przygotowywania samochodów dostawczych do zimy jest brak przeglądów i konserwacji układów grzewczych. Należy zatem sprawdzić nie tylko chłodnice i termostaty, ale również systemy ogrzewania kabiny. Ignorowanie przeglądów może doprowadzić do awarii, która może skutkować zarówno obniżeniem komfortu kierowcy, jak i unieruchomieniem pojazdu, co z kolei przełoży się na straty finansowe dla firmy. Istotne jest zatem to, by regularnie sprawdzać stan i działanie układów grzewczych, a także reagować na nawet najmniejsze wycieki, ponieważ zaniedbania powodują zazwyczaj poważniejsze problemy.
3. Zaniedbanie akumulatorów
Zimowe warunki stanowią wyzwanie dla nie tylko ze względu na oblodzenie jezdni czy padający śnieg, który ogranicza widoczność, ale również niskie temperatury, ponieważ mogą one osłabiać akumulatory. Należy w tym przypadku zwrócić uwagę na fakt, że o ile wiele aut osobowych jest w tym okresie garażowanych, to tiry w zimie, tak samo, jak i latem parkowane są na zewnątrz. W efekcie uruchomienie silnika po mroźnej nocy może stanowić spory problem. Warto zatem zweryfikować przed zimą stan akumulatorów (zmierzyć ich parametry), co w razie konieczności pozwoli dokonać ewentualnej wymiany. Istotny może być także zakup urządzeń umożliwiających ładowanie (prostownik lub zestaw rozruchowy).
4. Brak odpowiedniego płynu do spryskiwaczy
Niskie temperatury negatywnie wpływają nie tylko na sprawność akumulatorów, ale mogą powodować również zamarzanie płynu do spryskiwaczy. Należy zatem zarówno regularnie sprawdzać jego stan, jak i pamiętać o tym, by w okresie zimowym używać wyłącznie płynów, które są przystosowane do niskich temperatur (sięgających nawet -25 czy -30°C). Zagwarantuje to, że płyn w zbiorniczku nie zamarznie nawet w najtrudniejszych warunkach, a co za tym idzie, zapewni należytą widoczność oraz bezpieczeństwo.
5. Niewystarczające szkolenie kierowców
Dbając o właściwe przygotowanie samochodów dostawczych do zimy, nie należy zapominać również o przeszkoleniu kierowców prowadzących tiry. Zima, a konkretnie panujące wówczas warunki atmosferyczne stanowią wyzwanie, w związku z czym warto zadbać o to, by zatrudniani pracownicy nie tylko byli świadomi odpowiedzialności, ale potrafili także dostosowywać prędkości do aktualnie panujących warunków drogowych, czy przeszli szkolenia z technik radzenia sobie z poślizgiem pojazdu.
6. Zamarzanie AdBlue
Bardzo niskie temperatury powietrza to wyzwanie nie tylko dla akumulatorów czy płynu do spryskiwaczy, ale również AdBlue, który jest niezbędny w przypadku pojazdów dostawczych wyposażonych w układ SCR (Selective Catalytic Reduction). W związku z tym istotne jest to, by przed zimą upewnić się, że zbiorniki na AdBlue są odpowiednio zabezpieczone przed mrozem. Należy również zweryfikować działanie systemu grzewczego zapobiegającego zamarzaniu tego płynu, co można odnieść do wspomnianej wcześniej konserwacji układów grzewczych.
7. Brak monitorowania jakości AdBlue
W kontekście AdBlue istotne jest nie tylko zapobieganie zamarzaniu płynu, ale również zwrócenie uwagi na jego jakość. Jeżeli będzie ona niska, to automatycznie wzrasta ryzyko gromadzenia się zanieczyszczeń w układzie SCR. Konieczność czyszczenia filtrów to w tym przypadku najmniejszy problem, ponieważ wymagana może być również ich wymiana, a niskiej jakości AdBlue może przyczynić się także do awarii silnika. W związku z tym należy regularnie monitorować stan oraz jakość tego płynu. Istotne jest także to, by zaopatrywać się w AdBlue w sprawdzonych źródłach, np. korzystając z oferty Petromex.
Podsumowując, należy stwierdzić, że wśród najczęstszych błędów w trakcie przygotowywania samochodów dostawczych do zimy występuje niezweryfikowanie stanu poszczególnych podzespołów oraz niezastosowanie rozwiązań tworzonych pod kątem panujących w tym okresie warunków, np. opony, płyny eksploatacyjne. Uniknięcie ich wraz z odpowiednim przeszkoleniem kierowców pozytywnie wpłynie zarówno na bezpieczeństwo na drodze, jak i możliwość realizowania zleceń nawet w najtrudniejszych warunkach pogodowych.
Dobrą praktyką może być zatem skorzystanie przed zimą (a najlepiej cyklicznie) z wykonywanych przez Transcem przeglądów pojazdów dostawczych. Prewencyjne sprawdzenie auta w warsztacie pozwoli nie tylko zdiagnozować elementy wymagające konserwacji, ale również wykryć ewentualne usterki, a co za tym idzie, zapobiec poważniejszym problemom, których przykładem może być niespodziewana awaria w trasie.